Muzyka – w zasadzie to tylko 12 dźwięków zamkniętych w białych i czarnych klawiszach.
Odkąd pamiętam, ten zaczarowany świat melodii, różnorodnych gatunków muzycznych i barw tonalnych był dla mnie niczym magiczna kraina, do której z przyjemnością się udawałem. Teraz śpiewanie i granie coverów swoich ulubionych artystów stało się częścią mojego artystycznego performance podczas spotkań z czytelnikami oraz młodzieżą podczas koncertów profilaktycznych. Na dodatek dostrzegłem w sobie potrzebę, by tworzyć własną muzykę, do odkrywania której gorąco Was zachęcam.
Fot. Daniel Graszka